Kultowy Rajd Barbórka kończy sezon rajdowy
Tegoroczna edycja Rajdu Barbórka była dla nas wyjątkowo emocjonująca. Na starcie kultowej dla wszystkich kibiców i kierowców imprezie w tym roku w barwach TEDEX do rywalizacji staneły dwie załogi.
Fordem Fiesta Proto wystartował Bryan Bouffier pilotowany przez Xsaviera Panserii oraz debiutujący za kierownicą Forda Fiesty R5 Łukasz Byśkiniewicz tworzący załogę z legendą polskich rajdów Maćkiem Wisławskim.
Start autem klasy R5 był spełnieniem marzeń dla Łukasza, który w tym sezonie walczył w Mistrzostwach Polski przednionapędowym Oplem Adamem.
Rywalizacja na odcinkach specjalnych była niezwykle emocjonująca. Bryan Bouffier rozpoczął zmagania z odcinkami Barbórki od 4 miejsca w generalce na pierwszym odcinku specjalnym by ostatecznie ukończyć zmagania z OS-ami Rajdu Barbórka na wysokim 3 miejscu w klasyfikacji generalnej. Doskonale znany wszystkim kibicom OS Karowa Ford Fiesta Proto z logo TEDEX ukończył na 8 miejscu.
Nieco mniej szczęścia miał Łukasz Byśkiniewicz, który zaraz po starcie do pierwszego OS-u stracił napęd na przednią oś w swojej Fieście R5 i OS Bemowo1 oraz OS 2 Modlin pokonał 300-konnym autem z napędem na tył, które bardzo nerwowo zachowywało się na mokrych i śliskich odcinkach specjalnych. Załoga zanotowała potężną stratę czasową, co na tak krótkim rajdzie jest bardzo trudne do odrobienia. Jednak serwis stanął na wysokości zadania i na drugą pętlę R5-tka wyjechała sprawna a Byśkiniewicz rzucił się do odrabiania strat. Z zapartym tchem śledziliśmy wyniki drugiego przejazdu Bemowa i OS Modlin! Czerwona Fiesta R5 z logo TEDEX jak rakieta awansowała z 49 miejsca w generalce na 17 a tym samym pojawiła się na kultowym odcinku Karowa gdzie duet Byśkiniewicz/Wisławski zajął 11 miejsce, kończąc tym samym tegoroczną edycję Barbórki na 17 miejscu w generalce.
Łukasz Byśkiniewicz po Rajdzie Barbórka 2017:
„Emocje jeszcze nie opadły, ponieważ start Fordem Fiesta R5 dostarczył bardzo dużo adrenaliny. Świetnie się czuję w tym samochodzie i już wiem, że chciałbym takim samochodem stratować w cały cyklu RSMP. Jechało nam się bardzo dobrze, nie popełniliśmy żadnego błędu. Niestety już na początku pierwszego odcinka specjalnego Bemowo straciliśmy napęd na przednie koła. To było olbrzymie wyzwanie, aby przejechać 2 odcinki specjalne prawie 300-konnym potworem z napędem tylko na tył. Udało się dotrzeć do serwisu, gdzie usunięto awarię. Straty były spore, a na tak krótkim rajdzie nie ma gdzie ich odrabiać. Mimo to się nie poddaliśmy. Uzyskiwaliśmy czasy w pierwszej dziesiątce. Z 49. miejsca wspięliśmy się na 17, a to oznaczało, że pojechaliśmy rywalizować na ulicy Karowej. A tam czekała pełna eksplozja emocji. Plan wykonany w 100%.
Chciałbym serdecznie podziękować za wspólny wysiłek i zaufanie jakim w tym roku obdarzyła mnie firma TEDEX, wspierając moje starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski".
My również dziękujemy za pełen emocji rajdowy sezon 2017 i już z niecierpliwością czekamy na zbliżający się kolejny sezon zmagań najlepszych kierowców Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2018.
Fordem Fiesta Proto wystartował Bryan Bouffier pilotowany przez Xsaviera Panserii oraz debiutujący za kierownicą Forda Fiesty R5 Łukasz Byśkiniewicz tworzący załogę z legendą polskich rajdów Maćkiem Wisławskim.
Start autem klasy R5 był spełnieniem marzeń dla Łukasza, który w tym sezonie walczył w Mistrzostwach Polski przednionapędowym Oplem Adamem.
Rywalizacja na odcinkach specjalnych była niezwykle emocjonująca. Bryan Bouffier rozpoczął zmagania z odcinkami Barbórki od 4 miejsca w generalce na pierwszym odcinku specjalnym by ostatecznie ukończyć zmagania z OS-ami Rajdu Barbórka na wysokim 3 miejscu w klasyfikacji generalnej. Doskonale znany wszystkim kibicom OS Karowa Ford Fiesta Proto z logo TEDEX ukończył na 8 miejscu.
Nieco mniej szczęścia miał Łukasz Byśkiniewicz, który zaraz po starcie do pierwszego OS-u stracił napęd na przednią oś w swojej Fieście R5 i OS Bemowo1 oraz OS 2 Modlin pokonał 300-konnym autem z napędem na tył, które bardzo nerwowo zachowywało się na mokrych i śliskich odcinkach specjalnych. Załoga zanotowała potężną stratę czasową, co na tak krótkim rajdzie jest bardzo trudne do odrobienia. Jednak serwis stanął na wysokości zadania i na drugą pętlę R5-tka wyjechała sprawna a Byśkiniewicz rzucił się do odrabiania strat. Z zapartym tchem śledziliśmy wyniki drugiego przejazdu Bemowa i OS Modlin! Czerwona Fiesta R5 z logo TEDEX jak rakieta awansowała z 49 miejsca w generalce na 17 a tym samym pojawiła się na kultowym odcinku Karowa gdzie duet Byśkiniewicz/Wisławski zajął 11 miejsce, kończąc tym samym tegoroczną edycję Barbórki na 17 miejscu w generalce.
Łukasz Byśkiniewicz po Rajdzie Barbórka 2017:
„Emocje jeszcze nie opadły, ponieważ start Fordem Fiesta R5 dostarczył bardzo dużo adrenaliny. Świetnie się czuję w tym samochodzie i już wiem, że chciałbym takim samochodem stratować w cały cyklu RSMP. Jechało nam się bardzo dobrze, nie popełniliśmy żadnego błędu. Niestety już na początku pierwszego odcinka specjalnego Bemowo straciliśmy napęd na przednie koła. To było olbrzymie wyzwanie, aby przejechać 2 odcinki specjalne prawie 300-konnym potworem z napędem tylko na tył. Udało się dotrzeć do serwisu, gdzie usunięto awarię. Straty były spore, a na tak krótkim rajdzie nie ma gdzie ich odrabiać. Mimo to się nie poddaliśmy. Uzyskiwaliśmy czasy w pierwszej dziesiątce. Z 49. miejsca wspięliśmy się na 17, a to oznaczało, że pojechaliśmy rywalizować na ulicy Karowej. A tam czekała pełna eksplozja emocji. Plan wykonany w 100%.
Chciałbym serdecznie podziękować za wspólny wysiłek i zaufanie jakim w tym roku obdarzyła mnie firma TEDEX, wspierając moje starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski".
My również dziękujemy za pełen emocji rajdowy sezon 2017 i już z niecierpliwością czekamy na zbliżający się kolejny sezon zmagań najlepszych kierowców Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2018.